czwartek, 20 kwietnia 2017

Dwa w jednym - synonimy dobrej jakości i wspaniałego wzornictwa, czyli drewno tekowe i wspaniały duński design.

Dzisiaj opowiem o moim znalezisku – duńskim stoliku kawowym, trochę o fascynacji skandynawskim designem i pewnym projektantem oraz oczywiście o tym, jak odnowiłam tenże wspomniany stolik.
Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Nietypowy, trójkątny kształt blatu, jego podniesiona krawędź, opływowy, organiczny kształt całości. Coś wyjątkowego i naprawdę zacnego! Był w całkiem niezłym stanie. Na nóżkach jedynie nieznaczne ślady zużycia, trochę zacieków od ciemnego lakieru lub raczej lakierobejcy, którym ktoś potraktował blat i to wszystko. Szlachetne drewno tekowe (bardzo trwałe) na blacie i dębowe nóżki. Po prostu piękny!
Był sygnowany. 
Szybko znalazłam podobny w czeluściach internetu.
Żródło: Pintrest
Dzięki temu szybko dogrzebałam się do informacji nt. projektanta tego cuda. Okazało się, że stolik ma swój numer - „176”. Zaprojektował go Kurt Ostervig, prawdopodobnie w 1950!
Kim był Kurt Ostervig?
To Duńczyk, który rozpoczął swoją karierę jako inżynier budownictwa okrętowego w Odense - mieście, w którym urodził się i dzieciństwo spędził H. Ch. Andersen! Być może z tych czasów wzięło się  zamiłowanie projektanta do drewna tekowego. Przecież akurat takie drewno podobno służyło kiedyś do konstrukcji statków! Jest też często używane do wyrobu pokładów żaglowców i jachtów, ponieważ ze względu na znaczną naturalną zawartość substancji oleistych i kwasu krzemowego nie nasiąka wodą i jest odporne na działanie czynników chemicznych oraz biologicznych.
Kurt Ostervig po epizodzie stoczniowym zajął się projektowaniem mebli. Swoje meble projektował z użyciem: dębiny, teczyny i drewna różanego. Jeżeli dodamy, że także używał do projektów skóry, to można wyobrazić sobie te doznania w kontakcie z nimi. Zobaczcie niektóre.
Żródło: Pintrest
Ostervig chyba lubił trójkąty… Taki jest przecież m.in. mój stolik. Tu taki sam jak mój projekt znaleziony w internecie…
Żródło: Pintrest
I jeszcze ciekawe, wręcz bajkowe, krzesło „Motylkowe”. Ma tylko trzy nogi. Oparcie składa się z dwóch lekko zniekształconych trójkątów przypominających skrzydła motyla (stąd nazwa).
Źródło: Pamono.ca
Co mnie tak zachwyca, w tych meblach?
Oprócz szlachetnego materiału, ta płynna forma. Delikatne, zaokrąglone krawędzie, które nadają lekkości meblom. Aż chce się je pogłaskać… 

Kiedy dojrzałam do decyzji o odnowieniu mojego stolika kawowego, praca była szybka i łatwa. Całość dała się łatwo rozebrać na części. Żadnego mocowania się, siłowania z oporną materią! Żadnych niespodzianek w konstrukcji. Nawet śruby i wkręty, mimo, że odrobinę zardzewiały, poddały się  błyskawicznie.
Renowacja była prosta. Szlifowanie. Wybarwienie. Lakierowanie. Wymiana wkrętów. Oto efekt.


I jeszcze zestawienie - po i przed.
Myślę, że wygląd obecny lepiej pasuje do szlachetnej formy zaprojektowanej przez wspaniałego duńskiego projektanta.

2 komentarze:

  1. Witam, czy mogłaby pani krok po kroku opisać całą renowację? Interesuje mnie jakich materiałów użyto, sama mam duży stół tekowy jadalniany i nie wiem co dalej po oszlifowaniu. Będę wdzięczna za każdą radę, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Slots & casino games - Dr. MCD
    Find the latest 고양 출장안마 slots, games, and mobile apps for your 동해 출장안마 favourite casino games! Visit our page to 경산 출장샵 get free chips or coins 서울특별 출장샵 to keep your winnings. 상주 출장안마

    OdpowiedzUsuń